Wednesday, 5 January 2011

Sheol

Każdy tam idzie – Sheol wiernie czeka...
Łapie wciąż dorosłego i młodego człowieka.
Nie boi się bogacza,
Nie boi też ważniaka,
Nie boi ani Niemca, Anglika, Polaka...
Wciąż nienasycony, połyka każdego,
Nie ominie także żadnego biednego.

Biegnie po Ziemi szuka dalszych ofiar,
Tutaj wypadek a tam jakaś wojna!
Wielu myśli - to jest przeznaczenie!
A to tylko zły czas, nieprzewidziane zdarzenie!
Lecz jest nadzieja, to wszystko się skończy,
I znowu radość bliskich połączy.

Sheol przeminie, szybko wnet zginie.
Odda też trupy, zabrane też łupy.
Każdy zobaczy, podniesie swą głowę.
I będzie już znał tylko jedną mowę.

(październik 2010)

No comments:

Post a Comment