Chciałem przenosić góry,
ale były zbyt ciężkie.
Przeniosłem więc tylko jedną.
Pragnąłem opłynąć świat,
ale moja łódka zatonęła.
Objechałem więc go samochodem.
Widziałem człowieka lasu,
ale nie udało mi się z nim porozmawiać.
Poczułem tylko jego zapach.
Dotknąłem też białych ludzi,
całych z lodu i kamienia.
Ten z kamienia udawał, że nie ma uczuć,
ale jego oczy okazywały serdeczność.
A ten z lodu od wszystkiego uciekał,
zwłaszcza od problemów,
które tworzyli mu inni.
A one nie były takie olbrzymie.
Zobaczyłem,
że nie można oceniać żadnego człowieka,
bo ten chciałby żyć i być sobą,
ale jego świat, jego otoczenie
mu na to nie pozwala.
(30.01.2011)
No comments:
Post a Comment