Wednesday, 8 December 2010

Shalom[1]

Godzina szósta; pobudka: Shalom.
Południe na zakupach w sklepie. Słychać: Shalom.
Nawet w szkole na zajęciach: Shalom.
Każdy powtarza nieustannie: Shalom.

W większości to tylko puste myśli
posłane w szarych słowach.

A mały chłopiec w Jerozolimie z białą chustą w ręku
stoi na splamionej krwią ulicy machając ręką
i krztusząc silnie: Shalom!

Ulica spływa niewinnymi ludźmi.
Nie widać już chustki chłopca.
Nie słychać już jego żalu.

Mimo tego, że usnął na zawsze
ciągle widać na jego ustach
Shalom! Shalom! Shalom!

(grudzień 2010)

[1] Shalom – hebr. dzień dobry; dosł. pokój.

z powrotem

No comments:

Post a Comment